Wyzwanie #1 Moonlit beach/rebellion - Amti
4 posters
Page 1 of 1
Wyzwanie #1 Moonlit beach/rebellion - Amti
The story begins on a moonlit beach.
It's a story about rebellion.
It's a story about rebellion.
Ciemne morze powoli i miarowo, prawie że z czułością, obmywa słonymi falami piaszczysty brzeg. Lekki wieczorny wietrzyk figluje bezwstydnie pomiędzy nadbrzeżnymi trawami, a księżyc jakby od niechcenia oblewa srebrzystą poświatą pobliski głaz, upodabniając go do skąpanego w blasku jupiterów podium.
Czarne aksamitne niebo z doskonale obojętnym spojrzeniem gwieździstych oczu obserwuje dziejącą się w dole scenę. Na majestatycznej, oświeconej mistycznym światłem plaży zaczyna się właśnie historia wielkiej rebelii. A w sumie to każda z nich.
Młoda kobieta…
Mężczyzna w średnim wieku…
Niewielka grupka osób…
Spory tłum ludzi…
…zacięty wyraz twarzy…
…zaschnięte na policzkach łzy…
…wykrzywiający wargi uśmiech…
…stoi samotnie…
…poruszają się niespokojnie…
…siedzą dookoła…
…ustawiają się w szyku…
…całkowita cisza…
…konspiracyjne szepty...
…wzburzone okrzyki…
…ożywiona dyskusja…
Od pobliskich skał (lub w cichym szumie wiatru) niosą się (płyną) na zmianę te same przebrzmiałe słowa. Na oświetlonych blaskiem ognisk (płomieniami pochodni, światłem księżyca) twarzach odbijają się wciąż powtarzające się myśli i idee.
Za równość! (Za sprawiedliwość!)
O jedność! (O różnorodność!)
Pogwałcenie tradycji! (Pogarda dla postępu!)
Odbudować stare! (Stworzyć nowe!)
Powrót do korzeni! (Nowy lepszy świat!)
Za tych co odeszli! (Dla tych co nadejdą!)
Szary, porośnięty mchem głaz z właściwą swojemu gatunkowi cierpliwością i stoickim spokojem znosi deptanie ciężkich butów, uderzenia pięści, zaciskające się palce, dotyk rozpalonych czół.
Ludzie przychodzą i odchodzą z regularnością godną fal obmywających brzeg i tak samo jak one zahaczają o niego, na chwilę wciągają w wir swoich spraw, by zaraz odejść dalej, w stronę czegoś większego, pchani wewnętrznym przymusem, wiecznym dążeniem.
A potem wracają.
Ci sami, ale inni. Nie ci sami, ale podobni sobie. Pełni nowych idei, nowych chęci, nowego życia. Mający nowe plany, skuteczniejsze metody, piękniejsze wizje.
…I popełniający te same stare błędy, dający się zgubić tym samym, wyświechtanym słabościom, ulegający odwiecznym i niezmiennym pokusom.
Wygrywający rebelię tylko po to, by stać się powodem wybuchu kolejnej.
Bo w tym odwiecznym przedstawieniu zmieniają się tylko aktorzy.
Ciemne morze powoli i miarowo, prawie że z czułością, obmywa słonymi falami piaszczysty brzeg. Lekki wieczorny wietrzyk figluje bezwstydnie pomiędzy nadbrzeżnymi trawami, a księżyc jakby od niechcenia oblewa srebrzystą poświatą pobliski głaz, upodabniając go do skąpanego w blasku jupiterów podium.
Czarne, aksamitne niebo z doskonale obojętnym spojrzeniem gwieździstych oczu obserwuje dziejącą się w dole scenę.
Szary, porośnięty mchem głaz z właściwą swojemu gatunkowi cierpliwością i stoickim spokojem znosi deptanie ciężkich butów, uderzenia pięści, zaciskające się palce, dotyk rozpalonych czół.
„Bo nic naprawdę się nie zmienia, nawet jeśli nie zostaje takie samo”*
*T. Pratchett.
Last edited by Amti on Mon Mar 29, 2021 2:26 pm; edited 2 times in total
Amti- Posts : 10
Join date : 2021-03-15
Magda Skowron likes this post
Re: Wyzwanie #1 Moonlit beach/rebellion - Amti
Boże ale to było dobre! :O Przeczytałam to na jednym tchu - dziękuję!
No i nie mam się do czego przyczepić. Po prostu bardzo mi się podobało. Dewej wincyj!
No i nie mam się do czego przyczepić. Po prostu bardzo mi się podobało. Dewej wincyj!

Magda Skowron- Posts : 23
Join date : 2021-03-16
Amti likes this post
Re: Wyzwanie #1 Moonlit beach/rebellion - Amti
Ładne, takie liryczne. Podoba mi się klamra kompozycyjna z otoczeniem obojętnie obserwującym, jak wahadło dziejów porusza się to w jedną, to w drugą. Nietypowe podejście do tematu - bardziej proza poetycka niż coś fabularnego. Ciekawa jestem, co stworzysz następnym razem 

Bea- Admin
- Posts : 25
Join date : 2021-03-10
Amti and Magda Skowron like this post
Re: Wyzwanie #1 Moonlit beach/rebellion - Amti
Heja!
Fajny pomysł na opowieść z (dużo) szerszej perspektywy!
Bardzo dobrze sprawdza się ten pomysł z nawiasami, bardzo ciekawy efekt to daje.
I rzeczywiście, ton razem z ładnym zastosowaniem budowy klamrowej daje bardzo liryczny efekt.
Jedna rzecz która bym zmienił to właśnie w tych wersetach : "Od pobliskich skał (lub w cichym szumie wiatru) niosą się (płyną) na zmianę te same przebrzmiałe słowa."
Trochę te rzeczy wydają mi się zbyt funkcjonalnie podobne. Wydaje mi się, że żeby podkreślić że forma się zmienia ale w sumie niesione jest to samo, to można by użyć bardziej rozmaitych rzeczy, w stylu "w cichym szumie wiatru (lub wypisane na ścianach jaskini)" albo cos takiego, żeby te formy wyrazu bardziej rozróżnić, jedocześnie podkreślając tę esencję która zostaje niezmienna.
Poza tym kawał pięknej lirycznej prozy
Fajny pomysł na opowieść z (dużo) szerszej perspektywy!

Bardzo dobrze sprawdza się ten pomysł z nawiasami, bardzo ciekawy efekt to daje.
I rzeczywiście, ton razem z ładnym zastosowaniem budowy klamrowej daje bardzo liryczny efekt.
Jedna rzecz która bym zmienił to właśnie w tych wersetach : "Od pobliskich skał (lub w cichym szumie wiatru) niosą się (płyną) na zmianę te same przebrzmiałe słowa."
Trochę te rzeczy wydają mi się zbyt funkcjonalnie podobne. Wydaje mi się, że żeby podkreślić że forma się zmienia ale w sumie niesione jest to samo, to można by użyć bardziej rozmaitych rzeczy, w stylu "w cichym szumie wiatru (lub wypisane na ścianach jaskini)" albo cos takiego, żeby te formy wyrazu bardziej rozróżnić, jedocześnie podkreślając tę esencję która zostaje niezmienna.
Poza tym kawał pięknej lirycznej prozy

Requ- Posts : 13
Join date : 2021-03-15
Magda Skowron likes this post
Re: Wyzwanie #1 Moonlit beach/rebellion - Amti
Hej,
Jeeeej, śliczne dzięki za wszystkie komentarze!
Bałam się, że w obliczu nawału rzeczy nie zdążę nic napisać, a bardzo nie chciałam odpuszczać już przy pierwszym wyzwaniu. Na szczęście pomysł przyszedł w ostatniej chwili, cieszę się, że się podoba, a przede wszystkim, że udało mi się chociaż "ruszyć" z pisaniem:)
O! I to jest pomysł! Szczerze mówiąc męczyłam się własnie trochę z tym fragmentem, eksperymentując z różnymi formami, od wielokropków, przez myślniki i nie wiadomo co. W końcu "zadziałały" mi te nawiasy, ale wciąż miałam wrażenie, że czegoś tam brakuje. I wydaje mi się, że Twoja sugestia trafia właśnie w sedno:) Dzięki!
Jeeeej, śliczne dzięki za wszystkie komentarze!

Jedna rzecz która bym zmienił to właśnie w tych wersetach : "Od pobliskich skał (lub w cichym szumie wiatru) niosą się (płyną) na zmianę te same przebrzmiałe słowa."
Trochę te rzeczy wydają mi się zbyt funkcjonalnie podobne. Wydaje mi się, że żeby podkreślić że forma się zmienia ale w sumie niesione jest to samo, to można by użyć bardziej rozmaitych rzeczy, w stylu "w cichym szumie wiatru (lub wypisane na ścianach jaskini)" albo cos takiego, żeby te formy wyrazu bardziej rozróżnić, jedocześnie podkreślając tę esencję która zostaje niezmienna.
Poza tym kawał pięknej lirycznej prozy Smile
O! I to jest pomysł! Szczerze mówiąc męczyłam się własnie trochę z tym fragmentem, eksperymentując z różnymi formami, od wielokropków, przez myślniki i nie wiadomo co. W końcu "zadziałały" mi te nawiasy, ale wciąż miałam wrażenie, że czegoś tam brakuje. I wydaje mi się, że Twoja sugestia trafia właśnie w sedno:) Dzięki!

Amti- Posts : 10
Join date : 2021-03-15
Amti and Magda Skowron like this post

» Wyzwanie #1 Moonlit beach/rebellion
» Wyzwanie #1 Moonlit beach/ rebellion - Bea
» Wyzwanie #1 Moonlit beach/rebellion - Requ
» Wyzwanie #4. Bursztynowe serce - Bea
» Wyzwanie #3. A man in his seventies, who is very compassionate. The story begins in a museum. - Bea
» Wyzwanie #1 Moonlit beach/ rebellion - Bea
» Wyzwanie #1 Moonlit beach/rebellion - Requ
» Wyzwanie #4. Bursztynowe serce - Bea
» Wyzwanie #3. A man in his seventies, who is very compassionate. The story begins in a museum. - Bea
Page 1 of 1
Permissions in this forum:
You cannot reply to topics in this forum
|
|