Wiersze, które nas poruszyły
2 posters
Page 1 of 1
Wiersze, które nas poruszyły
To ja zacznę Miłoszem:
PRZYGOTOWANIE
Jeszcze jeden rok przygotowania.
Już jutro zasiądę do pracy nad wielkim dziełem
W którym moje stulecie zjawi się jak było.
Słońce będzie w nim wschodzić nad prawymi i nieprawymi,
Wiosny i jesienie następować będą niemylnie po sobie,
Drozd będzie budować w mokrym gąszczu gniazdo wylepione gliną
I swojej lisiej natury uczyć się będą lisy.
I tylko tyle. Na dodatek: armie
Biegnące po zamarzłych równinach, wykrzykujące przekleństwo
Myriado-głosym chórem; lufa czołgu
Olbrzymiejąca na rogu ulicy; wjazd o zmierzchu
Między wieże strażnicze i druty obozu.
Nie, to nie będzie jutro. Za pięć, dziesięć lat.
Ciągle za dużo myslę o zajęciach matek
I o tym, czym jest człowiek zrodzony z kobiety.
Zwija się w kłębek i osłania głowę
Kopany ciężkimi butami; pali się jasnym płomieniem
Biegnąc; buldożer go zgarnia do glinianego dołu.
Jej dziecko. Z misiem w objęciach. W rozkoszy poczęte.
Nie nauczyłem się jeszcze mówić jak trzeba, spokojnie.
A gniew i litosć służą równowadze stylu.
PRZYGOTOWANIE
Jeszcze jeden rok przygotowania.
Już jutro zasiądę do pracy nad wielkim dziełem
W którym moje stulecie zjawi się jak było.
Słońce będzie w nim wschodzić nad prawymi i nieprawymi,
Wiosny i jesienie następować będą niemylnie po sobie,
Drozd będzie budować w mokrym gąszczu gniazdo wylepione gliną
I swojej lisiej natury uczyć się będą lisy.
I tylko tyle. Na dodatek: armie
Biegnące po zamarzłych równinach, wykrzykujące przekleństwo
Myriado-głosym chórem; lufa czołgu
Olbrzymiejąca na rogu ulicy; wjazd o zmierzchu
Między wieże strażnicze i druty obozu.
Nie, to nie będzie jutro. Za pięć, dziesięć lat.
Ciągle za dużo myslę o zajęciach matek
I o tym, czym jest człowiek zrodzony z kobiety.
Zwija się w kłębek i osłania głowę
Kopany ciężkimi butami; pali się jasnym płomieniem
Biegnąc; buldożer go zgarnia do glinianego dołu.
Jej dziecko. Z misiem w objęciach. W rozkoszy poczęte.
Nie nauczyłem się jeszcze mówić jak trzeba, spokojnie.
A gniew i litosć służą równowadze stylu.
Bea- Admin
- Posts : 25
Join date : 2021-03-10
Magda Skowron likes this post
TA JEDNA SZTUKA
Elizabeth Bishop
TA JEDNA SZTUKA
tłum. Stanisław Barańczak
W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy;
tak wiele rzeczy budzi w nas zaraz przeczucie
straty, że kiedy się je traci – nie ma sprawy.
Trać co dzień coś nowego. Przyjmuj bez obawy
straconą szansę, upływ chwil, zgubione klucze.
W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy.
Trać rozleglej, trać szybciej, ćwicz – wejdzie ci w nawyk
utrata miejsc, nazw, schronień, dokąd chciałeś uciec
lub chociażby się wybrać. Praktykuj te sprawy.
Przepadł mi gdzieś zegarek po matce. Jaskrawy
blask dawnych domów? Dzisiaj – blady cień, ukłucie
w sercu. W sztuce tracenia łatwo dojść do wprawy.
Straciłam dwa najdroższe miasta – ba, dzierżawy
ogromniejsze: dwie rzeki, kontynent. Nie wrócę
do nich już nigdy, ale trudno. Nie ma sprawy.
Nawet gdy stracę ciebie (ten gest, śmiech chropawy,
który kocham), nie będzie w tym kłamstwa.
Tak, w sztuce tracenia
nie jest wcale trudno dojść do wprawy;
tak, straty to nie takie znów (Pisz!) straszne sprawy.
TA JEDNA SZTUKA
tłum. Stanisław Barańczak
W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy;
tak wiele rzeczy budzi w nas zaraz przeczucie
straty, że kiedy się je traci – nie ma sprawy.
Trać co dzień coś nowego. Przyjmuj bez obawy
straconą szansę, upływ chwil, zgubione klucze.
W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy.
Trać rozleglej, trać szybciej, ćwicz – wejdzie ci w nawyk
utrata miejsc, nazw, schronień, dokąd chciałeś uciec
lub chociażby się wybrać. Praktykuj te sprawy.
Przepadł mi gdzieś zegarek po matce. Jaskrawy
blask dawnych domów? Dzisiaj – blady cień, ukłucie
w sercu. W sztuce tracenia łatwo dojść do wprawy.
Straciłam dwa najdroższe miasta – ba, dzierżawy
ogromniejsze: dwie rzeki, kontynent. Nie wrócę
do nich już nigdy, ale trudno. Nie ma sprawy.
Nawet gdy stracę ciebie (ten gest, śmiech chropawy,
który kocham), nie będzie w tym kłamstwa.
Tak, w sztuce tracenia
nie jest wcale trudno dojść do wprawy;
tak, straty to nie takie znów (Pisz!) straszne sprawy.
Magda Skowron- Posts : 23
Join date : 2021-03-16
Re: Wiersze, które nas poruszyły
Piękne. Kojarzy mi się z "Piosenką o porcelanie" - też o tym, by do niczego się nie przyzwyczajać.
Bea- Admin
- Posts : 25
Join date : 2021-03-10
Magda Skowron likes this post
Page 1 of 1
Permissions in this forum:
You cannot reply to topics in this forum
|
|